Dobra sytuacja polskiej branży e-commerce. Czemu ją zawdzięczamy?

Opublikowane niedawno wyniki raportu Technavio dotyczące rynku e-commerce w Polsce są bardzo optymistyczne. Jak dokładnie wygląda sytuacja i gdzie leżą najmocniejsze strony naszego kraju?

Dobra sytuacja polskiej branży e-commerce. Czemu ją zawdzięczamy?
00:00 00:00

Summary

  • Polski rynek e-commerce jest wciąż w fazie rozwoju, z dominacją lokalnego marketplace'u Allegro, ale z rosnącym udziałem Amazona.
  • Wzrost sprzedaży internetowej napędzany jest przez sklepy stacjonarne, które zaczęły sprzedawać online podczas pandemii.
  • Geograficzne położenie Polski sprzyja rosnącej sprzedaży transgranicznej, co przyciąga dostawców oferujących produkty dostosowane do indywidualnych potrzeb.
  • W czerwcu saldo międzynarodowych obrotów bieżących zamknęło się nadwyżką 2,4 miliarda euro, z dodatnim bilansem w handlu towarami i rekordem w usługach.
  • Wzrost wartości eksportu towarów do strefy euro o 4,5% oraz dynamiczny rozwój handlu z Ukrainą i innymi krajami regionu o 27,4% przyczyniły się do dodatniego bilansu handlowego.
  • Intensywna konkurencja w e-commerce wymaga jakości, rozpoznawalności i sprzedaży produktów skierowanych do starannie wybranych odbiorców.
  • Zagrożeniami dla branży e-commerce są globalne zakłócenia w łańcuchach dostaw, napięcia w handlu światowym, ryzyko recesji oraz rosnące koszty marketingu i logistyki.
  • Analitycy Technavio sugerują, że najlepszym rozwiązaniem jest połączenie się w jeden większy hub e-commerce, co pozwoli na zoptymalizowanie procesów marketingowych, logistycznych i kosztowych.

Polski rynek e-commerce nadal jest nienasycony i wciąż znajduje się w fazie rozwoju. Zdominował go duży, lokalny marketplace w postaci Allegro, ale światowi giganci wciąż próbują na nim zaistnieć – Amazon z niezłym skutkiem oraz Shopee – zupełnie bez powodzenia. Jednak to nie tylko najwięksi stanowią dziś o sile wzrostu polskiego handlu w sieci. Od czasu pandemii widzimy, że na masową skalę sprzedaż internetową rozpoczynają także sklepy stacjonarne i to właśnie ten czynnik będzie napędzać popyt na rynku e-commerce w Polsce w najbliższych latach - wynika z raportu Technavio.

Polskiemu rynkowi e-commerce ma także służyć położenie geograficzne, a rosnąca sprzedaż transgraniczna w sieci przyciąga dostawców do oferowania produktów dostosowanych do indywidualnych potrzeb. Potwierdzają to opublikowane w sierpniu dane Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE). Saldo międzynarodowych obrotów bieżących w czerwcu zamknęło się nadwyżką 2,4 miliarda euro. Polska uzyskała kolejny raz dodatni bilans w handlu towarami (miliard euro) oraz rekord w usługach (4,1 mld).

Według PIE dodatni bilans handlowy to kombinacja kilku czynników. Z jednej strony wartość eksportu towarów do strefy euro wzrosła o 4,5%. Równocześnie dynamicznie rozwija się handel z Ukrainą oraz pozostałymi państwami regionu. Wzrost w tej grupie wyniósł 27,4%. Optymizmem napawa też fakt, że europejska gospodarka łapie oddech.

"Intensywna konkurencja oparta na portfolio produktów, wielości firm i marek obecnych w sieci, ale też cenach, opcjach dostawy czy płatności to z jednej strony pewne ryzyko dla prowadzącego sklep, ale w połączeniu z rosnącym postępem technologicznym też jedyna droga do sukcesu i szansa. (...) Na dłuższą metę nie da się jednak samodzielnie walczyć z największymi marketplace’ami jak Amazon. Konkurować trzeba jakością, starać się o rozpoznawalność i sprzedawać produkty skierowane do starannie wybranych odbiorców, którzy wrócą do nas, o ile nie zawiodą się na pierwszych zakupach", podkreślają autorzy raportu.

Zagrożenia dla branży e-commerce

Wśród głównych zagrożeń analitycy wskazują globalne zakłócenia w łańcuchach dostaw, napięcia w handlu światowym, ryzyko recesji, a także rosnące koszty marketingu i logistyki. Jakie zatem płyną wnioski z omawianego powyżej raportu?

Według analityków Technavio najlepszym rozwiązaniem jest połączenie się w jeden większy hub, swego rodzaju fabrykę firm e-commerce. W ramach jednego przedsiębiorstwa i zoptymalizowanych procesów marketingowych, logistycznych, synergii kosztowych, można z pojedynczych projektów osiągać więcej niż gdyby realizowane były one przez osobne podmioty.