Good job
"Kodowanie nie budzi entuzjazmu młodych". Jak ich do tego zachęcić? [RAPORT]
Wbrew powszechnemu boomowi na specjalistów IT, młodzież nie chce programować – wynika z nowych badań Akademii Leona Koźmińskiego.
Osoby będące na starcie kariery zawodowej traktują programowanie jako przykry obowiązek i raczej „żmudne zajęcie”, które „przytłacza” – wynika z nowego badania Akademii Leona Koźmińskiego, przeprowadzonego przez futurolożkę Aleksandrę Przegalińską, socjolożkę Monikę Sońtę oraz kognitywistę Jacka Mańkę. Taki stan rzeczy nie wróży najlepiej w kontekście rosnącego deficytu specjalistów IT na rynku.
– Firmy potrzebują szybkiej ścieżki cyfryzacji, ale często koszty usług informatycznych czy zatrudnienia programistów są dla nich przeszkodą. Z drugiej strony umiejętność tworzenia aplikacji i rozumienie logiki narzędzi IT to coraz ważniejsza kompetencja na rynku pracy. Niestety kodowanie nie budzi entuzjazmu u młodych ludzi – komentuje dr Monika Sońta.
Autorki badania przekonują jednak, że rozwiązaniem tej sytuacji mogą być coraz popularniejsze platformy low-code i no-code. Dzięki nim można projektować formularze czy aplikacje bez głębokiej wiedzy programistycznej oraz znajomości języków takich jak Python i Javascript, ponieważ cały proces polega na odpowiednim układaniu gotowych elementów.
– Magia rozwiązań lowcodowych polega na tym, że ja ci daję software – bezpłatną platformę low-code, a ty dzięki tutorialom, krok po kroku uczysz się, jak łączyć swoje dane, które dotychczas były gromadzone w Excelu. Magia tkwi także w szybkiej wizualizacji danych, bez konieczności rozumienia zasad kodowania. Takie podejście umożliwia szybkie prototypowanie. Tworzymy “coś”, a następnie poprawiamy aplikację, modyfikujemy zawartość i rozszerzamy funkcjonalności – wyjaśnia dr Sońta.
Choć nauka programowania znajduje się w podstawie programowej już od 2017 r., nie jest ona powszechnie realizowana. Eksperci przekonują, że to konsekwencja braku pieniędzy na podnoszenie kompetencji nauczycieli, ich wynagrodzeń oraz wypracowanie powszechnych i łatwych do wdrożenia rozwiązań. Jedynie co dziesiąty nauczyciel informatyki posiada kompetencje do nauki programowania.
Jak zaznacza Miron Mironiuk, pomysłodawca inicjatywy „Programowanie = nasz drugi język” uruchomionej niedawno we współpracy z Ministerstwem Cyfryzacji i NASK, dziś trzeba myśleć o programowaniu nie jako o zawodzie, ale jako o fundamentalnej umiejętności. Zwraca uwagę także na to, że Polacy są najlepszymi programistami na świecie, współtworzą najbardziej innowacyjne spółki i prowadzą w wynikach międzynarodowych olimpiad informatycznych.
– Na dziś jesteśmy systemowo świetni w wyłapywaniu najbardziej uzdolnionych uczniów, a następnie przygotowaniu ich do olimpiad. To cenne, ale elitarne. Żeby Polska realnie z tego skorzystała, musimy wyskalować te najlepsze praktyki nauczania do wszystkich uczniów. Nie każdy będzie programistą, ale każdy absolwent polskiej szkoły powinien znać podstawy programowania – twierdzi Mironiuk.