Work
Koniec z samozatrudnieniem? UE chce wprowadzić „domniemanie pracy na etacie”
Unia Europejska dąży do uregulowania warunków zatrudnienia zewnętrznych kontraktorów pracujących dla platform internetowych. Jednak przepisy nowej dyrektywy najpewniej obejmą także samozatrudnionych i pracujących na umowach cywilnoprawnych we wszystkich innych spółkach.
Rada Europejska chce zapewnić milionom zewnętrznych kontraktorów platform cyfrowych dostęp do pełni praw pracowniczych. Chodzi nie tylko o kierowców i dostawców jedzenia zatrudnianych przez technologicznych gigantów takich jak Uber, Wolt czy Glovo, ale także o kurierów, tłumaczy czy informatyków, oferujących swoje usługi za pośrednictwem mniej znanych serwisów. RE szacuje, że obecnie na terenie Unii Europejskiej działa około 500 tego typu aplikacji i portali, a do 2025 r. będzie z nich korzystać nawet 43 mln pracowników i pracownic.
– Ekonomia pracy dorywczej (ang. gig economy) wniosła do naszego życia wiele korzyści, ale nie może się to odbywać kosztem praw pracowniczych. Nowe podejście Rady ma zapewnić odpowiednią równowagę między ochroną pracowników a regulacją prawa działalności platform – przekonywała w oświadczeniu prasowym Paulina Brandberg, szwedzka ministra pracy i równości społecznej.
W praktyce wiąże się to z planami wprowadzenia tzw. domniemania zatrudnienia na etacie. Zgodnie z propozycją RE za pełnoprawnego etatowca będzie musiała zostać uznana osoba, której forma pracy spełnia trzy z siedmiu określonych w ustawie kryteriów. Wśród nich wymienia się m.in. brak prawa do przyjmowania lub odrzucania zleceń, konieczność respektowania zasad dotyczących ubioru lub podejścia do klientów oraz brak możliwości wybierania czasu i miejsca pracy.
Etat dla wszystkich – nie tylko zewnętrznych kontraktorów
Według „Dziennika Gazety Prawnej” taki sposób sformułowania zasady domniemania zatrudnienia na etacie oznacza jednak, że przepisów nie da się ograniczyć wyłącznie do osób zatrudnianych przez platformy internetowe. W rzeczywistości prawo to będzie miało zastosowanie także do pracowników firm prywatnych i instytucji publicznych zatrudnianych na podstawie kontraktu B2B lub umów cywilnoprawnych. W Polsce dotyczy to około 2,5 mln osób.
– Przewidziane w dyrektywie domniemanie istnienia stosunku pracy wykonawców platformowych będzie musiało zostać rozciągnięte na wszystkie sektory gospodarki. Inaczej doprowadzi to do nierównego traktowania przedsiębiorców prowadzących podobną działalność w zależności od tego, czy zostaną uznani za platformę cyfrową, czy też nie – przekonywał w rozmowie z „DGP” prof. Tomasz Duraj, kierownik Centrum Nietypowych Stosunków Zatrudnienia na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego.
Aktualnie projekt dyrektywy jest tuż przed ustaleniem ostatecznego kształtu przepisów. Wiele wskazuje na to, że może zostać wprowadzony w życie jeszcze w tym roku.